VIDEO
Spreaker Apple Podcasts Google Podcasts Spotify Facebook YouTube LinkedIn
Działasz w e-biznesie? Pamiętaj o ofercie dla e-biznesu od Domeny.tv i MSERWIS .
Jak zarobić na sprzedaży firmy? Kiedy można liczyć pieniądze i spać spokojnie? Jak uniknąć podstawowych błędów prawnych przy wycenie i sprzedaży? Te i inne fundamentalnie ważne pytania dotyczące procesu sprzedaży biznesu, zadał Łukasz Marczewski w rozmowie „Złapanych w sieć” Marii Kobryń, prowadzącej w Warszawie kancelarię prawną specjalizującą się w obsłudze przedsiębiorców.
Nie zapomnij zostawić maila, dostaniesz powiadomienia o nowych odcinkach: https://zlapaniwsiec.pl/newsletter-formularz/
Szczegóły rozmowy „Złapanych”:
Pobierz bezpłatny e-book z materiałami na temat sprzedaży biznesu:
Pobierz “E-book Odcinek 56” 56_Jak-zarobic-na-sprzedazy-firmy-Aspekty-prawne-sprzedazy-e-biznesu.-Maria-Kobryn-1.pdf – Pobrano 376 razy – 648,56 KB
Szczegóły rozmowy Maria Kobryń
A żeby firmę dobrze przygotować do sprzedaży, tak jak pytałeś o, to kiedy my możemy wiedzieć, że coś jest dobre, dobrze przygotowane do sprzedaży, to musi być porządek, bo nikt nie lubi, na przykład wyobraźmy sobie, że masz, nawet, tak obrazowo, twoja firma to jest taki koszyczek czy pudełeczko, w którym masz różne koraliki. Jak te koraliki różnego rodzaju sobie posegregujesz i w takie małe pudełeczka poukładasz i potem pokazujesz klientowi, zobacz, to jest to, co kupujesz, tak, tu jest niebieskie, tu zielone, tu czerwone, tu kwadratowe, tu okrągłe, tu takie, To jest łatwiej, a jak wszystko do jednego pudełka i powiesz, to jest moja firma, weź to, a ktoś na to patrzy i mówi, ale właściwie co to za jakiś bigos, nie? Ja mówię, ale to przecież nie są pan, ma pan przeniesione prawa autorskie do tej nazwy, no bo buduje pan całą wartość firmy na tej nazwie, że ona jest rozpoznawalna i tak dalej, a potem się okazuje podstawowa rzecz, że ta nazwa nie należy do niego, praw autorskich nie ma, a jak nie masz praw autorskich do nazwy, to nie możesz tego sprzedać, więc cała wartość, na której często ludzie opierają firmy, nie istnieje. Maria Kobryń
Więc my musimy wiedzieć, po co my chcemy sprzedać tę firmę i czy my na pewno chcemy sprzedać firmę, bo jeżeli zastanawiamy się, a może tak, a może nie, to jest, to też jedna z gorszych opcji, dlatego że niczego nie zrobisz porządnie, ani nie przygotujesz firmy, bo ci będzie szkoda pieniędzy, no bo nie wiem, czy sprzedam, nie wiem, czy mi to potrzebne, zaczniesz oszczędzać po prostu na różnych usługach, które przygotowują spółkę do sprzedaży, to z kolei spowoduje, że jak już przyjdzie na przykład jakiś chętny i zobaczy to, i powie, ale tu właściwie ja nie widzę tej wartości, albo ta firma nie jest tyle warta, co Pan mówi, i się wtedy kończy bardzo często, ktoś to sprzedaje, a może sprzedam, a może nie, to nie jest samochód. Czasami u nas na przykład, my nie jesteśmy, że tak powiem, taką firmą, bo nasza kancelaria nie szuka kupujących, ale zdarza się przez to, że mamy bardzo dużo klientów z różnych branż, jak trafia do nas klient, który chce sprzedać swoją firmę, to ja pytam po moich znajomych, po moich klientach, słuchajcie, jest taka firma do sprzedania, np. zrobiliśmy due diligence, czyli sprawdziliśmy tę firmę od środka, jest czysta, można brać, wszystko jest poukładane, może ktoś chce, to wtedy pomagamy, ale są firmy takie zewnętrzne, które też szukają kupujących, więc załóżmy, że mamy jakiegoś potencjalnego kupującego. zarabiać na tej nieruchomości, więc warto, szczególnie w tym początkowym procesie, nawet jeżeli nie mamy takiego typowego listu intencyjnego czy takiej typowej złożonej oferty, gdzieś przynajmniej te składniki, które będą podlegały sprzedaży, wypisać, żebyśmy potem nie mieli wątpliwości, bo jak się zaczną negocjacje, przychodzą prawnicy, siadają, draftują umowę, czyli piszą i ja na przykład pytam, dobra, to co teraz wchodzi w to przedsiębiorstwo, ja muszę wszystkie składniki wypisać. Jeżeli mamy fajnego, mądrego prawnika, to nam po prostu szybko zamknie tą transakcję i nawet jeżeli pojawiają się jakieś sytuacje, nazwijmy to konfliktowe, albo takie duże punkty, w których gdzieś się dwie strony nie mogą dogadać, to ten prawnik mówi, o ile jest mądry i rozumie biznes, a nie zależy mu na tym, żeby się pokazać, to będzie szukał możliwości, ewentualnie stosował jakieś nawet metody mediacyjne po to, żeby znaleźć wspólne rozwiązanie. Maria Kobryń
duży komfort dla tego, który kupił, no bo ten mu powie, tak, załóżmy, że ty mi sprzedałeś firmę, to mi teraz będziesz, będę cię prosiła, żebyś przez 12 miesięcy jeszcze na przykład pracował i często ludzie się na przykład dogadują, żeby ten proces onboardingu, twojego zaangażowania w firmę, którą sprzedałeś, Możesz za to otrzymywać wynagrodzenie. Maria Kobryń
One z kolei czuły, że wartość, którą zbudowały w tej firmie, ona się nie opiera na aktywach, które ma w firmie, czyli na tych, nazwijmy to, składnikach majątkowych, takich typowych, ale głównie opiera się na marce, którą zbudowały przez wiele lat. Ale to też mamy znowu powrót do tego, co mówiłam na samym początku, żeby ktoś zobaczył, wartość w naszej firmie, my musimy umieć pokazać tą wartość, więc ta firma musi być przygotowana do sprzedaży, a przede wszystkim ty sam musisz wiedzieć, gdzie jest wartość w twojej firmie, bo też mi się zdarza, trafiają do nas ludzie, którzy mówią, że chcą sprzedać swoją firmę, a ja się pytam, dobrze, a gdzie leży główna wartość w twojej firmie? Jeżeli z jednej strony firma to ludzie, biznes to ludzie, wartość to ludzie, z drugiej strony nie możemy wszystkiego opierać na ludziach, bo ludzie mogą odejść, ludzie mogą się zmienić, mogą nie chcieć pracować z nowym nabywcą, więc trzeba dobrze poznać swoją firmę, to brzmi strasznie, trzeba dobrze poznać swoją firmę, zanim się ją sprzeda. Maria Kobryń
i faktycznie w momencie, kiedy chcieliśmy cokolwiek wyjąć, żeby ona mogła, chociaż sprzedać swoją część, to się okazało, że jej się wydawało, że ona pracuje na wspólne dzieło, i się okazało, że ona właściwie niczego nie ma, bo wszystko jest dziełem wspólnym, a przez to, że nie było to dzieło wspólne włożone do odrębnego podmiotu, To było zarówno ich wspólne, jak i żadnego z nich. Maria Kobryń
A wiem, że mój kontrahent, który, no słabo mu idzie ten biznes, zalicza straty, ale ma powiedzmy tam trochę kierowców, jakichś samochodów, leasingów, a dzisiaj o samochody bardzo ciężko, z racji wiadomo, braku różnych części składowych do samochodu, no to chcesz to kupić, tak? Musimy bardzo na to uważać, dlatego że ludzie często myślą i też są kancelarie pseudoprawne, które wprowadzają ludzi w błąd, mówiąc, że proszę się nie martwić, pan ma tam zadłużenie, czy pani ma zadłużenie, my panią oddłużymy, proszę się nie martwić, sprzedać nam spółkę, albo jeszcze ty sprzedaż polega na tym, że ty im jeszcze dopłacasz do tego interesu, bo też takie akcje widziałam. Maria Kobryń
Najwięcej błędów pojawia się przy tych kwestiach prawnych, ponieważ ludzie nie mają pojęcia o własnej firmie, o tym, jak te rzeczy funkcjonują, czy to w kontekście odpowiedzialności prawnej, czy w kontekście odpowiedzialności podatkowej, ale też nie ufać każdemu, kogo się napotka w internecie, bo też w momencie, kiedy wiemy, jak ciasteczka działają, jak zaczniemy szukać informacji, to różne reklamy tam zaczną nam wyskakiwać w Google czy na Facebooku i będzie nam podsyłało różnych cwaniaków, którzy powiedzą, że oni spokojnie sprzedadzą Twoją firmę, Pan się nie martwi, tak, zadłużoną kupimy, oddłużymy, będzie cacko i tak dalej, i tak dalej. Maria Kobryń
że mamy tę weryfikację zrobioną przed zakupem, czy przed sprzedażą spółki, ale gdy na przykład kupimy taką i się okaże, że my nie mamy praw autorskich, albo ktoś nam powiedział, że dokumenty przekaże, a nagle się okaże, że właściwie do tych dokumentów nie było nigdy albo że się zgubiły itd., to nie jest tak, że my sprzedamy i w dniu transakcji już mamy w ogóle czyściutkie rączki i lecimy sobie gdzieś tam na Karaiby, będziemy machać nóżką i pić drinka z palemką. To nie może być, jakby kupujemy produkt, okej, ale no to nawet nie jest kupowanie mieszkania, kupowanie firmy, to jest naprawdę wielkie przedsięwzięcie i możemy się jako kupujący i jako sprzedający wpakować w wiele problemów, bo tych komplikacji tak naprawdę na tej drodze Jest wiele, to jest taka trochę droga, przez nie chcę powiedzieć, że z mękę, ale z przeszkodami, więc jeżeli prowadzimy firmę, starajmy się o wszystkie dokumenty dbać, żeby było wszystko jak najbardziej w porządku, wtedy nie musimy się martwić. Tylko pan mówi, ten kupujący, nazwijmy go Paździsiak, Paździsiak mówi, tylko wie pan, Panie Tadeuszu, ja nie mam teraz takiej gotówki, bo wie Pan, ja tam zainwestowałam w jakiś biznes, ja tu jestem taki przedsiębiorca i w ogóle ja chętnie bym kupił Pana biznes, tylko ja teraz nie mam cashu, wie Pan, nie mam cashu, nie mam gotówki, a ja bym chciał Panu zapłacić. On mówi, no wiesz, wiesz, jak to banki teraz działają, jak masz zmianę właściciela, czyli udziałowców i zmianę zarządu, no to banki to już patrzą, że to nie jest już taki podmiot z historią jak kiedyś, bo ty masz dobre wyniki finansowe, więc ja bym chciała z tego skorzystać, tylko już będą patrzeć na mnie jak na kompletnie nowy podmiot, więc ja będę musiał się najpierw, no musiałby trochę czasu minąć, więc wiecie, ci mogę zapłacić, ale po roku, albo może po dwóch, no nie wiem, nie wiem. Dosyć, że został bez spółki, niestety pan, który kupował udziały, nie zmienił danych w KRS-ie, a pan, nazwijmy to tego Tadeusza, spółka była zarejestrowana na jego adres domowy, więc co chwilę przychodziły monity, przychodziły polecone, latał co chwilę na pocztę, denerwował się oczywiście. sprawozdanie finansowe niezłożone, KRS się przyczepił, sprawozdanie finansowe niezłożone, US się przyczepił, ZUS niepłacony, ZUS się przyczepił, no więc to wszystko znowu na tego biednego pana Tadeusza, który chciał się pozbyć problemu, a napytał sobie tylu problemów, że jeszcze ten kredyt spłaca do dzisiaj, a to już trwa 7 lat. Maria Kobryń
i się nie śpieszyć przede wszystkim z tą sprzedażą, to znaczy wszystko, co jest robione na gorąco, na szybko, bo my teraz, najgorsza opcja to kiedy musisz sprzedać biznes, bo potrzebujesz pieniędzy, to jest najgorsza opcja, bo wtedy wchodzą te emocje, które wszystko burzą, wszystko niszczą i też najgorsza opcja, kiedy sprzedajesz firmę, która jest uzależniona od Ciebie i jest Twoją częścią, więc jeżeli chcesz sprzedać taką firmę, musisz najpierw, jak to się mówi, odseparować dziecko. no to też blokujemy się, tak, więc tu wchodzą już te emocje, tak, przede wszystkim te emocje, więc ja wiem, że to jest bardzo ciężko sprzedać taki biznes, ale to znajdźmy sobie, jeżeli nie prawnika, który ogarnie i zarządzi naszymi emocjami, to przynajmniej jakąś osobę, z którą możemy dzielić frustrację, dzielić emocje, które się dzieją, bo to po prostu w człowieku tak puchnie, puchnie, puchnie i potem czasami już na ostatniej prostej potrafi się wszystko wyłożyć przez głupie emocje.