82: Jak efektywnie pozyskać pieniądze na rozwój firmy?

Patryk Szczabel

SpreakerApple PodcastsGoogle PodcastsSpotify Facebook YouTube LinkedIn

Pobierz “E-book Odcinek 82” 82-Jak-efektywnie-pozyskac-pieniadze-na-rozwoj-firmy-Patryk-Szczabel.pdf – Pobrano 97 razy – 629,77 KB

Działasz w e-biznesie? Pamiętaj o ofercie narzędzi dla e-biznesu od Domeny.tv i MSERWIS.

📊 W dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się środowisku biznesowym dostęp do kapitału i umiejętność jego efektywnego wykorzystania są kluczowe dla sukcesu każdej organizacji. Jeśli zastanawiasz się, w jaki sposób efektywnie pozyskać środki finansowe na rozwój swojej firmy, posłuchaj rozmowy z Patrykiem Szczabelem – przedsiębiorcą i inwestorem w branży prawno-finansowej.

Nie zapomnij zostawić maila, dostaniesz powiadomienia o nowych odcinkach: https://zlapaniwsiec.pl/newsletter-formularz/

Plan rozmowy z Patrykiem:

08:50 💰 Jakie źródła finansowania swojego biznesu powinien brać pod uwagę przedsiębiorca?

18:00 🏦 Jakie kryteria oceny ofert banków należy wziąć pod uwagę?

29:50 🔍 Jak oceniać oferty instytucji pozabankowych?

39:58 💼 „Kredyty bez banku” – jak to możliwe?

43:45 📋 Jak wygląda procedura udzielania kredytu poza systemem bankowym?

47:20 📊 Co powinien wiedzieć przedsiębiorca o finansach firmy, aby efektywnie wykorzystać środki?

52:50 🔒 W jaki sposób zapewniane jest bezpieczeństwo kredytów pozabankowych?

57:28 💡 Jaka jest najważniejsza rada Patryka Szczabela dotycząca finansowania biznesu?

Szczegóły rozmowy

Marcin Pieleszek
Marcin Pieleszek, podcast dla e-biznesu "Złapani w sieć", współautor Biblii e-biznesu.
Dzisiaj porozmawiamy o pozyskiwaniu kapitału na rozwój firmy, czyli o zdobywaniu pieniędzy.
Naszym gościem jest Patryk Szczabel.
Od ponad dekady przedsiębiorca i inwestor w branży prawno-finansowej.
Zajmuje się udzielaniem finansowania dla osób fizycznych i prawnych ze środków własnych oraz obrotem wierzytelnościami.
Tak pisze o sobie, a także propaguje austriacką szkołę ekonomii.
O tej szkole ekonomii chciałbym go dzisiaj specjalnie zapytać.
Witam Cię serdecznie, Patryku, na naszym spotkaniu z podcastem "Złapani w sieć" oraz Biblią e-biznesu.
Patryk Szczabel
Witaj, bardzo się cieszę, że tu jestem.
Miło Cię słyszeć i widzieć.
Marcin Pieleszek
Propagujesz austriacką szkołę ekonomii.
Nie wszyscy nasi słuchacze mogą wiedzieć, co to dokładnie za teoria, czy wiedza.
Patryk Szczabel
Tak, Austriacka Szkoła Ekonomii to przede wszystkim nauka społeczna, a nie ideologia.
Kiedy mówimy o Austriackiej Szkole Ekonomii, nie myślimy o gospodarce Austrii ani o budynkach w Austrii, lecz o nurcie myślowym, który rzeczywiście miał swoje początki w Austrii.
Obecnie główne ośrodki naukowe tej szkoły znajdują się w Stanach Zjednoczonych.
Założycielem ASE (Austriackiej Szkoły Ekonomii) był Carl Menger, który zapoczątkował tę naukę.
I o co chodzi z tą austriacką szkołą ekonomii?
Przede wszystkim odpowiada ona na pytania, jak to się stało, że jesteśmy bogaci, i jakie są źródła tego bogactwa.
Więc jeśli ktoś ma w planach dojść do dużych pieniędzy, chce zarządzać dużymi sumami i wiedzieć, jakie drogi do tego prowadzą, to powinien zapoznać się z tym nurtem myślowym.
Kluczowym pojęciem jest tutaj własność prywatna.
Austriacka Szkoła Ekonomii tłumaczy, że najbardziej efektywnym sposobem alokowania ograniczonych zasobów — a jak wiemy, ekonomia dotyczy dóbr rzadkich i zarządzania nimi — jest system wolnych cen, prywatna własność środków produkcji oraz wolna wymiana handlowa.
I to jest klucz do sukcesu gospodarczego, zarówno indywidualnego, jak i państwowego.
Co warto również zauważyć, Austriacy nie są libertarianami, choć często oba nurty są mylone.
Można być Austriakiem, nie będąc libertarianinem, i na odwrót.
ASE nie jest filozofią polityczną.
Miałem okazję prowadzić prelekcje na temat austriackiej teorii cyklów koniunkturalnych.
Często w okresach kryzysów austriacka szkoła ekonomii wraca na piedestał, kiedy zaczyna się o niej mówić, tłumacząc zawirowania rynkowe, ich przyczyny i skutki.
Austriacka teoria cyklów koniunkturalnych tłumaczy zjawiska boomów i kryzysów w sposób monetarny, ponieważ to właśnie zjawiska monetarne mają największy wpływ na te zawirowania, które dotykają nas na co dzień.
Teoria ta porównuje sytuacje na wolnym rynku pieniężnym i kapitałowym, gdzie ustala się naturalna stopa procentowa.
W Polsce nie mamy czegoś takiego jak naturalna stopa procentowa, ponieważ stopy procentowe są ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej, a przewodniczący rady ma ostateczny głos w przypadku nierozstrzygniętych decyzji.
Naturalna stopa procentowa istnieje w gospodarce między prywatnymi przedsiębiorcami.
Jeżeli chcę uzyskać finansowanie od innego przedsiębiorcy, nie patrzę na stopę procentową ustaloną przez bank centralny.
W czasie pandemii COVID-19 i po wybuchu wojny maksymalna stopa procentowa, wynikająca z kodeksu, wynosiła 7,2%.
Trwała na tym poziomie przez długi czas.
Pytanie brzmi: który przedsiębiorca byłby w stanie udzielić kredytu na maksymalną stopę procentową 7,2%?
Nie znam takiego przedsiębiorcy.
To była sztuczna stopa procentowa, bo potem wybuchła inflacja.
Nie będziemy wchodzić w szczegóły przyczyn inflacji, ale mieliśmy jej poziom rok do roku na poziomie 18%.
Kończąc wątek austriackiej szkoły ekonomii, zachęcam do zapoznania się z dziełami Rothbarda i Misesa.
Mises jest autorem książki "Ludzkie działanie", w której opisuje, jak funkcjonuje człowiek.
Jest to trudna książka, ale warto ją przeczytać.
Mises tłumaczy, że w ekonomii nie są ważne cele, tylko środki, których używamy, by te cele osiągnąć.
Ważne jest więc, jak działamy, funkcjonujemy i myślimy.
Jeżeli obierzemy właściwy cel i właściwą drogę, to ten cel osiągniemy.
Marcin Pieleszek
Wracając do meritum naszej rozmowy, bardzo ciekawe było to, co mówiłeś na temat austriackiej szkoły ekonomii.
Być może nie wszyscy nasi słuchacze kojarzą tę szkołę. Jakie źródła finansowania swojego biznesu powinien brać pod uwagę przedsiębiorca?
Dzisiaj to chyba jedno z najważniejszych pytań.
Patryk Szczabel
Tak, zacznę może trochę od innej strony.
Kiedyś Donald Trump powiedział: "Kto nie ma pasji, nie ma energii, kto nie ma energii, nie ma nic."
I o co w tym chodzi?
Zanim zaczniemy coś robić, zanim zaczniemy rozwijać biznes i ubiegać się o finansowanie, zastanówmy się, gdzie chcemy być, co lubimy robić i po co chcemy rozwijać firmę.
Może się okazać, że to finansowanie, które wydaje się nam kluczowe, wcale nie jest potrzebne, bo możemy nie być tam, gdzie chcemy.
Trzeba więc zacząć od tego, aby mieć wizję siebie w przyszłości i wiedzieć, dokąd dążymy.
Ostatnio widziałem nagranie 90-letniego szewca z Torunia, który nadal szyje i naprawia buty. Mimo wieku, kocha swoją pracę i cieszy się, że ma popyt na swoje produkty z całej Polski.
Nie interesują go podróże ani luksusy. On kocha swoją pracę i jest szczęśliwy.
Chciałbym powiedzieć, że jeśli ktoś prowadzi firmę tylko dla pieniędzy, to taka motywacja zginie prędzej czy później.
Bardzo ważne jest, aby działać na podstawie jakiejś idei.
Jeżeli mamy ideę, cel inny niż finansowy, to motywacja będzie trwalsza. Może to być chęć zmieniania świata, rynku czy branży.
Ja dawno temu podjąłem wyzwanie, by zmienić świat finansów. Widzę wiele problemów w tej branży.
Zadaniem przedsiębiorcy jest rozwiązywanie problemów innych ludzi.
Celem przedsiębiorstwa jest służenie społeczeństwu, a zyski to wynagrodzenie za tę służbę.
Kiedy rozwiązujemy problemy innych, oni w ramach wdzięczności wynagradzają nasze starania.
Jeżeli już wiemy, co chcemy robić i mamy odpowiednią wizję, możemy szukać źródeł finansowania.
Najczęściej przedsiębiorcy zwracają się do banku, który jest instytucją finansową zaufania publicznego.
Można także iść na giełdę, wyemitować akcje, szukać aniołów biznesu lub funduszy venture capital, takich jak Dino, które rozwinęło się dzięki zewnętrznemu finansowaniu.
Można również szukać finansowania pozabankowego.
Przykładem jest historia trzech wspólników, którzy otworzyli spółkę z o.o. i kupili ośrodek wypoczynkowy na Mazurach. Brakło im kapitału na rozbudowę.
Zwrócili się do nas, a my udzieliliśmy im finansowania. Dzięki temu zdążyli na majówkę, a ich domki już zarabiały.
Nasz kapitał wspierał rozwój biznesu, a oni nie musieli oddawać udziałów ani wchodzić na giełdę.
Dzięki temu mogli rozwijać obiekt, zarabiać i wszyscy byli zadowoleni – zarówno my, jak i oni oraz ich klienci.
Finansowanie pozabankowe jest ciekawe, ponieważ dostarczamy kapitał, ale nie wchodzimy w udziały firmy. Wychodzimy z projektu, gdy ten się kończy.
Różnimy się od banków, ponieważ patrzymy na potencjał wzrostu i podchodzimy do współpracy partnersko.
Marcin Pieleszek
Do finansowania pozabankowego jeszcze wrócimy w naszej rozmowie.
Na stronie złapaniwsieć.pl znajduje się także odcinek o finansowaniu udziałowym, który może być ciekawym uzupełnieniem naszej rozmowy.
Przy okazji, jak oceniać oferty banków? Jakie kryteria powinien wziąć pod uwagę przedsiębiorca?
Patryk Szczabel
Podstawowym kryterium są koszty.
Banki mogą wskazywać cząstkowe dane, dlatego przedsiębiorcy muszą umieć sami liczyć koszty finansowania, uwzględniając prowizje, ubezpieczenia i inne opłaty.
Najważniejszym zasobem przedsiębiorcy jest czas. Bank może wymagać wielu zaświadczeń, bilansów i dokumentów cyklicznie, co zabiera czas.
Czasami bank wymaga dostarczenia dokumentów osobiście, co może kosztować przedsiębiorcę pół dnia pracy, benzynę i stres.
Trzeba umieć kalkulować koszty swojej roboczej godziny, koszty alternatywne i koszty związane z utraconym czasem.
Regulaminy banków często są pisane małym druczkiem, dlatego warto skonsultować się z prawnikiem lub specjalistą, który pomoże zrozumieć, na co się zgadzamy.
Marcin Pieleszek
A jak to jest ze zdolnością kredytową? Jak banki oceniają zdolność kredytową przedsiębiorców?
Patryk Szczabel
Temat jest szeroki. Na Zachodzie przedsiębiorcy są szanowani, ponieważ są motorem gospodarki. W Polsce przedsiębiorcy nie mają takiego wsparcia.
Znam adwokata, który prowadzi dobrze prosperującą kancelarię, ale zatrudnił się na uczelni, by dostać kredyt hipoteczny, ponieważ bank nie uznawał jego dochodów z działalności.
Podjąłem działania, aby zmienić ten świat finansów. Założyliśmy fundusz nieruchomości hipotecznych, gdzie wspieramy przedsiębiorców kapitałem innych przedsiębiorców.
Kapitał jest siłą sprawczą dobrobytu.
Marcin Pieleszek
Na ile rynek finansowania pozabankowego jest obecnie cywilizowany? Jakie instytucje występują na tym rynku w Polsce?
Patryk Szczabel
Rynek jest obecnie bardzo mocno regulowany, zwłaszcza jeśli chodzi o konsumentów. Nie ma tu miejsca na nadużycia, a sankcje są surowe.
To powoduje, że obecnie nie ma patologii na rynku, jakie zdarzały się kiedyś.
Porównuję rynek chwilówek do usług hotelarskich. Jeżeli ktoś potrzebuje finansowania na krótki czas, np. na naprawę taksówki, to chwilówka jest dla niego uczciwym rozwiązaniem.
Problemem jest jednak to, że wiele osób korzysta z chwilówek na cele konsumpcyjne, a nie inwestycyjne, co często prowadzi do problemów finansowych.
Rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) chwilówek może wynosić setki lub nawet tysiące procent, co jest mylące.
Niedawno widziałem umowę, gdzie klientka pożyczyła 55 tysięcy złotych, ale umowa opiewała na 120 tysięcy. 60 tysięcy złotych wynosiła prowizja.
Ludzie często podejmują decyzje nierozważnie, dlatego trzeba porównywać oferty i sprawdzać wiarygodność podmiotów.
Sprawdzajmy, czy instytucja pożyczkowa jest zarejestrowana w KNF i składa sprawozdania finansowe.
Jeżeli przedsiębiorca ubiega się o finansowanie, musi mieć pewność, że instytucja finansowa jest wiarygodna i stabilna.
Zdarzały się przypadki, gdzie kredytodawcy stosowali nieuczciwe metody, np. wypowiadali umowę kredytową po kilku miesiącach, uzasadniając to brakiem perspektyw spłaty.
Jeśli chodzi o kredyty bez banku, warto pamiętać, że pieniądze to towar jak każdy inny. Podlegają one grze rynkowej.
Jestem w branży od 15 lat i nie widzę się nigdzie indziej. To moja pasja i misja, by pomagać innym.
Nasza procedura różni się od bankowej. Brakuje w niej tej "schodkowej" drabiny procedowania.
U nas procedury są uproszczone, ponieważ patrzymy na partnerstwo i zaufanie.
Traktujemy klientów jak partnerów, a nie jak liczby w Excelu. Większość ludzi chce wywiązać się z umów, a my pomagamy im w tym.
Jedynym, czego wymagamy, jest plan finansowy, czyli jak klient planuje wykorzystać środki i jak zamierza spłacić zobowiązania.
Trzeba umieć dyskontować własny kapitał, liczyć średni ważony koszt kapitału, premię za ryzyko i różnice między ROI a ROE.
Przedsiębiorca, który chce rozwijać firmę, musi znać te pojęcia.
Jeżeli przedsiębiorca weźmie kredyt na nową linię produkcyjną, musi umieć prognozować, jak zwiększenie wydajności wpłynie na rynek i ceny.
Austriacka szkoła ekonomii tłumaczy te wszystkie zawiłości między preferencją czasową a stopą procentową. Bycie przedsiębiorcą to możliwość projektowania rzeczywistości.
Marcin Pieleszek
Czyli trzeba wiedzieć sporo o finansach, zwłaszcza przy większych kapitałach.
Jakie są zatem zasady bezpieczeństwa przy kredytach pozabankowych?
Patryk Szczabel
Rynek konsumencki jest mocno regulowany. Instytucje muszą być zarejestrowane w KNF, co zapewnia bezpieczeństwo.
Jeśli chodzi o rynek B2B, tu niestety nie ma takich regulacji, co oznacza, że przedsiębiorcy muszą sami czuwać nad swoimi interesami.
Nieuczciwe firmy czasem dodają zapisy w umowach, które mogą prowadzić do dodatkowych kosztów, np. kar za brak dostarczenia dokumentów po podpisaniu umowy.
Dlatego ważne jest, aby współpracować z wiarygodnymi podmiotami. My jesteśmy długo na rynku, dlatego klienci wiedzą, że mogą nam zaufać.
Naszą przewagą jest uczciwość i przejrzystość. Nie handlujemy kapitałem, tylko bezpieczeństwem.
Marcin Pieleszek
Trzeba sprawdzać umowy, a także podmioty finansowe w KNF przed podjęciem współpracy.
Na koniec, jaka jest Twoja najważniejsza rada dotycząca finansowania biznesu?
Patryk Szczabel
Ludzie nie planują przegrywać, ale przegrywają, bo nie planują.
Planowanie jest kluczem. Trzeba umieć liczyć ryzyko i dyskontować kapitał.
Dobrze prowadzony biznes zawsze znajdzie kapitał.
Marcin Pieleszek
To świetne podsumowanie naszej rozmowy. Gościem podcastu "Złapani w sieć" był Patryk Szczabel, przedsiębiorca i inwestor w branży prawno-finansowej. Patryk zajmuje się także obrotem wierzytelnościami.
Patryk Szczabel
Dziękuję, również było mi bardzo miło.

Dodaj komentarz